wtorek, 30 kwietnia 2013



   Na zdjęcia z Magdą umawiałem się wielokrotnie. Niestety los tak chciał, że nie udało nam się zrealizować naszych wizji. Do czasu, gdy przypadkowo spotkałem Magdę w klubie, gdzie po dłuższej rozmowie poruszyłem temat sesji. Pomyślałem, że skoro nie wypalił nam plener ani zdjęcia w  mieszkaniu, to może warto spróbować  zdjęć w studio. Pomysł ten spodobał się Magdzie. Pozostało nam tylko wymyślić tematykę zdjęć. Postawiliśmy na zdjęcia przypominające testy z połączeniem nagości zakrytej. Wszystkie zdjęcia  skomponowaliśmy w monochromatyczne tony.

               
    Podczas sesji użyłem szarego tła oraz najprostszego set-up z jedną lampą. Lampa była ustawiona lekko z boku, by nadać ładnie obrysowujący sylwetkę cień. Na lampę został założony softbox oktagonalny  o wielkości 120cm.

             
   W czasie współpracy z Magdą byłem zachwycony jej sylwetką, chudością oraz pozowaniem. Sprzedawałem jej hasło, a ona świetnie to grała. Pozowanie nie sprawiło jej problemów. Czuła się jak ryba w wodzie. Jest świetnym 'materiałem' na zdjęcia. Brać i robić zdjęcia!!
               
 Dość tego wazeliniarstwa. Zajmijmy się tematem 'obróbki'. Pisanie w cudzysłowie nie jest przypadkowe, gdyż zdjęcia praktycznie jej nie potrzebowały. Pierwszym krokiem było delikatne usunięcie niedoskonałość skóry, drugim ustawienie zdjęcia w BW, skontrastowanie oraz wyostrzenie za pomocą filtra wysoko-przepustowego. 


SET UP